Forum Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi Strona Główna Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czemu lubimy KINO?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi Strona Główna -> Grupa KINO i Wiktor Coj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kinofan
Zarządca Kamczatki (Naczalnik Kamćatki)



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:49, 04 Gru 2007    Temat postu: Czemu lubimy KINO?

Temat na pierwszy rzut oka nie bardzo sensowny, ale sprowokowały mnie do jego założenia Wasze refleksje dotyczące tego, że ludzie KINO nie chcą słuchać, że wciąż funkcjonują tu uprzedzenia, że to muzyka, która odrzuca, bo nie jest łatwa i przyjemna.

Jak to się w takim razie stało, że my KINO słuchamy i lubimy? Dlaczego do nas to trafiło? Zastanawialiście się kiedyś?

Żeby dyskusję trochę ukierunkować proponuje zastanowić się jaki mógł być główny czynnik jaki przyciągnął, czy przekonał Was do KINO. Czy to muzyka właśnie, czy niepowtarzalny głos Coja, czy teksty wreszcie, które w tej twórczości grają tak wielką rolę? A może jeszcze coś innego - egzotyka np.?
Zapraszam do wypowiadania się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kinofan dnia Wto 23:25, 02 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rychuluna
Gość (Gost')



Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:59, 02 Cze 2009    Temat postu:

To że muzyka KINO nie jest łatwa i przyjemna jest największą zaletą. Ludzie słuchają pierdół począwszy od rapu , wykrzykiwanych bredni itp. Ludzi nie interesują słowa , sens piosenki , interpretacja jej. Dlatego w dzisiejszych czasach, na całym świecie króluje za przeproszeniem syf. A z KINO I COJEM na czele jest zupełnie inaczej. On zastanawiał nad sensem życia poruszał problemy takie jak np.wojna. Nie jakaś konkretna np II WŚ tylko ogólnie pojęty sens zabijania się nawzajem ludzi. Był poetą filozofem i może nie bezpośrednio ale nauczycielem , chociaż za takiego się nie uważał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wolfsbane
Bitnik



Dołączył: 07 Gru 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:58, 03 Cze 2009    Temat postu:

zgadzam sie z Tobą całkowicie. Szkoda , że tak niewielu ludzi w Polsce interesuje się muzyką Coja. Myślę ,że pewnym sensie wynika to z wciąż malejącej znajomości języka rosyjskiego. Słowa w piosenkach Wiktora zawierają w sobie ogromną moc, którą częściowo tracą po przetłumaczeniu ich na polski. Większość również nie chce zbytnio zadawać sobie trudu w poszukiwaniu czegoś lepszego i nowego, wolą czerpać wartości ze stereotypów i tego co dyktuje im masowa kultura.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kinofan
Zarządca Kamczatki (Naczalnik Kamćatki)



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:09, 03 Cze 2009    Temat postu:

Wolfsbane napisał:
Większość również nie chce zbytnio zadawać sobie trudu w poszukiwaniu czegoś lepszego i nowego, wolą czerpać wartości ze stereotypów i tego co dyktuje im masowa kultura.


Dokładnie. Z tym, że oni nie zdają sobie sprawy i bynajmniej nie uważają, że coś jest im dyktowane. Po prostu nie czują potrzeby obcowania z czymkolwiek innym. Gdy mówi się im, że w muzyce (przykładowo, bo przecież to się odnosi także do wszystkich innych dziedzin kultury i sztuki) powinno być coś więcej, jakieś wartości wykraczające poza doraźną przyjemność, zachęta do refleksji - do własnej aktywności intelektualnej, pytają "ale po co? - pierdoły jakieś". W większości przypadków kończy to dyskusję.

W dużej mierze trafne jest także spostrzeżenie na temat języka rosyjskiego. Bezsprzecznie teksty Coja największą wartość i siłę oddziaływania mają w oryginale. Sam Wiktor pytany o perspektywy kariery za granicą stwierdzał, że nie może być tam interesująca grupa śpiewająca w dziwnym języku i nieznana.
Z drugiej strony jednak, gdy ja sam zetknąłem się po raz pierwszy z KINO nie umiałem po rosyjsku ani słowa. Pociągnęła mnie muzyka i z tej to fascynacji potem wyrosła chęć zrozumienia tekstów. Konsekwencje widać tu na tym forum. Tak więc chyba nie jest to jednak reguła, że nie da się tej twórczości docenić bez znajomości języka.

Dodać jeszcze muszę, żeby cała wypowiedź nie brzmiała jak sarkanie malkontenta, że takie stany lenistwa intelektualnego jak opisany wyżej nie są mi (a być może i Wam) wcale obce. Nawet piosenek KINO da się słuchać bezmyślnie. Powiedziałbym, że różnica między moją skromną osobą, a typowym konsumentem (co za trafne słowo) masowej kultury polega na tym, że od czasu do czasu zdarza się mojemu mózgowi popracować chwilę na wyższych obrotach, czymś się zainteresować, coś przemyśleć. I tyle, a większość czasu to taki sam "boszetunmaj" jak u większości - w końcu to narkotyk.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kinofan dnia Śro 21:21, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donfrafrequezz
Ostatni bohater (Poslednij gieroj)



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:04, 04 Cze 2009    Temat postu:

rychuluna napisał:
Ludzi nie interesują słowa , sens piosenki , interpretacja jej. Dlatego w dzisiejszych czasach, na całym świecie króluje za przeproszeniem syf.



i nad tym ubolewam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kinofan
Zarządca Kamczatki (Naczalnik Kamćatki)



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:12, 04 Cze 2009    Temat postu:

Samo ubolewanie nie na wiele się zdaje. Raczej nie ma widoków na to, by taki stan rzeczy uległ zmianie. Grunt to samemu być innym - interesować się, szukać, zadawać sobie pytania. Ważne przy tym, żeby spotkania ze sztuką, kulturą były źródłem własnego myślenia twórczego. Oczywiscie nie hcodzi o to, by każdy pisał wiersze czy piosenki. Rzecz w tym, żeby nie poprzestawać na doświadczeniu wyłącznie emocjonalnym. Takie np. piosenki Coja siłą rzeczy łapią za gardło i słuchane po raz setny nadal będą łapać. Chodzi o to, żeby oprócz odczucia tych dreszczy, które one wywołują poświęcić im jeszcze pogłębioną refleksję, budować i zastanawiać się nad własnymi teoriami dotyczącymi tematów w nich poruszanych, formułować próby odpowiedzi i stawiać sobie kolejne pytania. I tak ze wszystkim.

Powyższe nie jest oczywiście żadnym wykładem czy kazaniem. To wskazówka, jak mi się wydaje słuszna, także (a może przede wszystkim) dla mnie samego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbiekiller
Przechodzień (Prochożyj)



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:26, 05 Cze 2009    Temat postu:

ja lubię kino za niepowtarzalny klimat. tekstów, z braków lingwistycznych nie rozumiem, ale czytałem tłumaczenia. i tekty też mają "to coś". dodatkowo lubię solówki wielu ich utworów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbiekiller dnia Pią 11:26, 05 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donfrafrequezz
Ostatni bohater (Poslednij gieroj)



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:20, 06 Cze 2009    Temat postu:

nie no ja nie tylko ubolewam nad tym, ale również sam staram sie tworzyć, no i rzecz jasna zawsze mnie w utworze dużo bardziej tekst i jego przesłanie interesuje niż oprawa muzyczna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kinofan
Zarządca Kamczatki (Naczalnik Kamćatki)



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:56, 06 Cze 2009    Temat postu:

Moja wypowiedź absolutnie nie była zarzutem pod Twoim adresem. Po prostu Twoje słowa posłużyły mi za pretekst do wyrażenia ogólnej myśli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donfrafrequezz
Ostatni bohater (Poslednij gieroj)



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:41, 07 Cze 2009    Temat postu:

spoko, tylko chciałem jasności bo wiem, że Twoja wypowiedź taka nie była, ale jakby ktoś inny to czytał mógłby inne wnioski wysnuć Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rączka
Przechodzień (Prochożyj)



Dołączył: 01 Sty 2015
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:14, 02 Sty 2015    Temat postu:

Kinofan napisał:
Dodać jeszcze muszę, żeby cała wypowiedź nie brzmiała jak sarkanie malkontenta, że takie stany lenistwa intelektualnego jak opisany wyżej nie są mi (a być może i Wam) wcale obce. Nawet piosenek KINO da się słuchać bezmyślnie. Powiedziałbym, że różnica między moją skromną osobą, a typowym konsumentem (co za trafne słowo) masowej kultury polega na tym, że od czasu do czasu zdarza się mojemu mózgowi popracować chwilę na wyższych obrotach, czymś się zainteresować, coś przemyśleć. I tyle, a większość czasu to taki sam "boszetunmaj" jak u większości - w końcu to narkotyk.


Zgadzam się stuprocentowo. Na początku do Kina przyciągnęło mnie brzmienie, swoista liryczność utworów. Później także sens tekstów i ich zgłębianie. Ale potężną siłą Kina pozostaje dla mnie fakt, że można słuchać ich twórczości "w marszu" - w autobusie w drodze do szkoły, na spacerze, przy czytaniu książki - ale również w dowolnym momencie można przysiąść i zagłębić się w utwory, coś rozważyć, przemyśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi Strona Główna -> Grupa KINO i Wiktor Coj Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin